Madagaskar – rajskie Nosy Be. Główne atrakcje wyspy i okolic.

Madagaskar – rajskie Nosy Be. Główne atrakcje wyspy i okolic.

Nosy Be – najbardziej turystyczna część Madagaskaru, jednak nijak ma się to do tłumów w Tajlandii czy na Zanzibarze. W dosłownym tłumaczeniu – Wielka Wyspa, jest największą, ale jedną z setek otaczających „Wielki Ląd”. 

 

Co robić w Nosy Be? Główne atrakcje wyspy i okolic

 

Andilana

Andilana Beach znajduje się w północno-zachodniej części wyspy i zdecydowanie jest to najpiękniejszą plaża Nosy Be. Łatwo do niej dotrzeć skuterem lub tuk-tukiem. Przy samym wejściu znajduje się duża restauracja/bar prowadzona przez Francuza. Jest też jedno małe, lokalne miejsce pomiędzy straganami z pamiątkami. Niedziela to popularny dzień piknikowy dla okolicznych mieszkańców, więc można też załapać się na porcję streed foodu.

Nie daj się nabrać gościowi siędzącemu tuż przy parkingu, który będzie próbował naciągnąć Cię na opłatę za wstęp na plażę, po prostu powiedz, że idziesz do restauracji. A tak w ogóle – Andilana jest piękna, ale w porównaniu do plaż okolicznych wysp, przegrywa z kretesem, więc następną pozycją na liście jest…

 

Odkrywaj okoliczne wyspy

Nosy Be to świetne miejsce wypadowe do zwiedzania innych wysp i małych wysepek – jako całodniowych wycieczek lub też z noclegiem na miejscu.

Nosy Iranja – najpiękniejsza, najbardziej rajska i pocztówkowa wyspa w pobliżu. W zasadzie dwie – połączone ze sobą piaszczystym pasem, znikającym w nocy w czasie przypływu. To z pewnością miejsce nie do pominięcia. Wiele lokalnych biur podróży ma w swojej ofercie jednodniowe wycieczki, ja jednak polecam zostanie na noc. Wyspa zmienia się zupełnie po godzinie piętnastej. Jednodniowi wycieczkowicze odpływają, zostaje tylko kilka turystów oraz mieszkańcy okolicznej wioski. Gwar zamiera, stragany z pamiątkami się zamykają. Idealny czas żeby przyjrzeć się codzinnemu życiu tubylców, odwiedzić punkt widokowy lub cieszyć się pustą plażą.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Alex | Travel & Saudi Arabia (@olasupertramp)

Na wyspie znajdują się dwa hotele. Zahir de L’ile mieści się zaraz przy głownej plaży. Koszt jednej nocy to około 240 Euro i zawiera 3 posiłki dziennie. Zdecydowanie ciekawszą i tańszą opcją jest hotel położony na drugiej plaży, ok. 10 min piechotą, mijając wioskę i lokalne boisko. Hotel to tak na prawdę palmowe chaty, znajdujące się tuż na samej plaży. Koszt – ok. 20 Euro za dobę. Brak elektryczności – naładuj telefon i aparat przed przyjazdem.

Nosy Tanikely – mała wysepka, popularne miejsce do snorkelingu i nurkownia. Sama natura, bez hoteli i restauracji, za to z uroczą latarnią morską zajdującą się w najwyższym punkcie wyspy – koniecznie nie przegap tej krótkiej wspinaczki. I rozglądaj się wkoło, ja spotkałam rodzinkę lemurów po drodze i jeszcze kilka parę innych dziwnych stworów 🙂

Nosy Sakatia – jeśli marzysz o pływaniu z żółwiami lub o cichym hotelu z rajską plażą, wybierz tą wyspę

Nosy Komba – kolejne dobre miejsce do spotkania lemurów, całkiem dobrze oswojonych z ludźmi. Jest parę hoteli, za to nie ma elektryczności więc wszystkie zasilane są energią słoneczną. Super eko  👌

Rezerwat Przyrody Lokobe

Idealne miejsce, żeby zobaczyć czarne lemury i parę innych gatunków w swoim naturalnym środowisku. A przy większym szczęściu również najmniejszego na świecie kameleona (ok. 1 cm długości), sowy, boa, wiele gatunków ptaków i roślin takich jak ylang-ylang czy wanila. Wstęp do rezerwatu tylko z przewodnikiem, którego można znaleźć przy wejściu do parku lub wykupić pakiet w lokalnym biurze podróży (ok. 90 000 Ar z dojazdem)

Nurkowanie

Madagarkar to raj dla nurków i amatorów snorklingu. Na wyspie jest kilka szkół – my wypróbowaliśmy Ocean Dream w Ambatoloaka. Najlepsze miejscówki do nurkowania to pobliże Nosy Tanikely, Ianja lub Sakatia, jest też parę wraków.

Wodospady

Pominięte nawet przez Lonely Planet, zasługują a większą uwagę jeśli masz więcej czasu na wyspie. Piękne miejsce, otoczone przez tropikalną zieleń, z daleka od tłumów. O ile będziesz miał szczęście, załapiesz się na darmowy pokaz skakania do wody przez lokalne dziecaki. Nie zapomnij zabrać środka przeciw komarom.

Dojazd: skręć w małą drogę po prawej stronie, mniej więcej w połowie pomiędzy Helle Ville i Ambatoloaka. Spytaj lokalesów o „La Cascade” i podążaj za znakami na niewielkiej polnej drodze.

Mont Passot

Najwyższy punkt Nosy Be, świetne miejsce do podziwiania zachodu słońca i jezior kraterowych. Google Maps wskazuje dwie drogi dojazdu, ale nie wybieraj tej przez Dzamandzar. Doga jest praktycznie nieprzejezdna nawet quadem. Drogę z Helle Ville można pokonać nawet samochodem lub skuterem.

Przyjrzyj się lokalnemu życiu – Helle Ville i Dzamandzar

Helle Ville to niewielkie, ale głośne i tętniące energią miasto. Mix backpackersów, podróżników, tutejszych i ekspatów mieszkających na wyspie na stałe. Życie codzienne skupia sie głównie wokół ulic prowadzących do targu oraz portu. Ta mała stolica wyspy ma uroczy, lekko kolonialny klimat, przez co przypomina trochę Stone Town na Zanzibarze.

Dzamandzar to mała wioska na zachodnim wybrzeżu, mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Helle Ville i plażą Andilana. Jest znana z organizacji zawodów lokalnej sztuki walki  zwanej Moraingy – podobnej do tajskiego boksu. Świetna okazja do podpatrzenia lokalnego życia, za mniej niż 1$.

Sacred Banyan tree – święte drzewo Banyan

Nie tak daleko od Helle Ville, w pobliżu wioski Mahatsinjo znajduje się wielkie drzewo, które stało się miejscem lokalnego kultu. Posadzone w 1836 roku przez królową jednego z plemion, rozrosło swoje korzenie na powierzchni 5 tys. m2. Jako, że jest to miejsce gdzie lokalni mieszkańcy oddają hołd przodkom i naturze, tradycją jest zdejmowanie obuwia i zakrycie nóg sarongiem, zapewnionym przez przewodnika na wejściu. Jeśli potrzebujesz ciechego i spokojnego miejsca do medytacji, koniecznie się tam wybierz.

Wycieczka wokół wyspy na skuterze lub quadzie

Nosy Be to idealne miejsce do przemieszczania się quadem lub skuterem. Wyspa nie jest bardzo duża, więc można objechać ją wkoło w jeden dzień. Stan dróg jest trochę lepszy niż w pozostałęj części Madagaskaru, który niestety słynie z fatalnych warunków drogowych. Jest też stosunkowo łatwo znaleźć wypożyczalnię na wyspie (głównie Ambatoloaka). Ceny zależą od długości wypożyczenia i umiejętności targowania (skuter ok. 10 Euro/dzień, quad około 40 euro).

Najpiękniejsze plaże na Zanzibarze. Top 5 najlepszych miejsc.

Najpiękniejsze plaże na Zanzibarze. Top 5 najlepszych miejsc.

Jeśli myśląc o Zanzibarze wyobrażasz sobie błękitną wodę, biały piasek i palmy to w zasadzie trafiłeś w dziesiątkę. Możesz nawet dodać do tego pływające gdzieniegdzie rozgwiazdy. Listę miejsc, które najbardziej przypominają krajobraz z pocztówek przedstawiam poniżej.

Kendwa

Szerokie, piaszczyste plaże na północno-zachodnim wybrzeżu wyspy. Biały piasek, lazurowa woda i idealne miejsce do pływania przez cały dzień – pływy morskie nie są tak silne jak po wschodniej stronie wyspy, dzięki czemu nie musisz iść kilometr żeby zanurzyć się w wodzie po pas. Piękne zachody słońca, które można oglądać także na pełnym morzu z wynajętej łodzi rybackiej. Niedaleko Kendwy znajduje się kilka raf więc jest to dobre miejsce również do snoorklingu.

Nungwi

Plaże węższe niż w oddalonej o parę kilometrów Kendwie, jednak urzekające turkusową wodą, białym piaskiem oraz przyjemną atmosferą dzięki beach barom w stylu „hakuna matata”.

Idąc dalej w kierunku północnym, oddalając się trochę od typowo turystycznych miejsc możemy natrafić na wioskę rybacką. Warto wpaść w godzinach porannych, żeby zobaczyć niesamowity widok łodzi rybackich „zaparkowanych” przy brzegu, czekających na wieczorny przypływ by znowu wyruszyć na nocny połów oraz rybaków odpoczywających i naprawiających sieci. A jeśli zapragniesz kupić świerzo złowioną rybę, jakieś 50 m od plaży, zaraz na początku wioski zobaczysz targ rybny.

Nungwi to również najlepsze miejsce jeśli chodzi o życie nocne. Szczegółowy post o imprezach na Zanzibarze przeczytasz tutaj.

Paje

Paje to inna bajka. Położona na wschodnim brzegu wyspy miejscowość znana jest z idealnych warunków do kitesurfingu, ze względu na silne pływy morskie. Dzięki temu wioska ma typowo surferski klimat, ale również wspaniałe, idylliczne krajobrazy. W ciągu dnia woda przy brzegu jest bardzo płytka, więc chcąc popływać trzeba przejść spory kawałek. Warto zostać na parę dni i spróbować kitesurfingu.

Tip: jeśli nie wybrałeś wcześniej szkoły a zależy Ci na jak najniższych cenach pozostając przy jakości, warto przejść się kawałek w stronę Jambiani, omijając największe i najbardziej popularne szkoły. Parę minut spaceru od głównego wejścia do plaży znajduje się mała drewniana chatka z wypożyczalnią i szkółką. Jeśli nie możesz znaleźć, pytaj o instruktora o ksywce King Salomon, bardzo dobry nauczyciel, a ceny o wiele niższe niż w pozostałych szkołach.

Jambiani

Opcja dla szukających bardziej odludnych miejsc. Ta spokojna wioska położona jest jakieś 10 min jazdy samochodem od Paje. Dobre miejsce na spędzenie miesiąca miodowego. Wszystkie odcienie turkusu na wodzie i bieli na piasku oraz malownicze, podwodne uprawy alg. Spokój, cisza, relaks z dala od tłumu turystów i wielkich sieciowych hoteli.

Pongwe

Według wielu źródeł, również przewodnika Lonely Planet, plaża w Ponwge uważana jest za jedną z najpiękniejszych i najbardziej zbliżonych do pocztówkowego ideału krajobrazu. Równie spokojna jak Jambiani, oddalona o 5 km od większej i głośniejszej miejscowości Kiwengwa.

Zanzibar życie nocne – gdzie imprezować?

Zanzibar życie nocne – gdzie imprezować?

Jako, że na co dzień mieszkam w kraju, w którym brak jest życia nocnego, czasem staram się nadrobić stracony czas podczas w podróży i szukam miejsc nie tylko dzikich ale takich, w których się coś dzieje. Niekoniecznie głośny klub z komerycyjną muzyką i pijanymi nastoletnimi imprezowiczami, bo takich staram się unikać, ale może to być klimatyczny reggae bar gdzieś na plaży, ukryta uliczka z lokalem gdzie można posłuchać alternatywnej muzyki lub też tętniące życiem miejsce, w którym miejscowi i przyjezdni mogą się spotkać i napić drinka.

Zanzibar życie nocne

Powiedzmy szczerze – Zanzibar to nie Ibiza, Goa czy Tajlandia, gdzie tysiące ludzi uprawia turystykę imprezową, jednak znajdą się ciekawe miejsca, w których można się zabawić. Jeśli należysz do osób, które lubią odpocząć i ale też potańczyć czy posłuchać muzyki w klimatycznym barze gdzieś na plaży, zdecydowanie wybierz północną część wyspy – okolice Nungwi i Kendwy. Poniżej lista miejsc wartych sprawdzenia:

Nungwi

Najbardziej tętniące życiem miejsce na Zanzibarze. Większość atrakcji znajduje się w linii bezpośrednio przy plaży.

Gerry`s Bar – zdecydowanie nasze ulubione miejsce w Nungwi, prowadzone przez uroczą parę ekspatów. Dobra muzyka, pyszne drinki robione przez miłego barmana z burzą dredów na głowie, widok na rajską plażę i zaskakująco dobre jedzenie, więc można przyjść też na kolację.

Guru Guru Bar – wpadliśmy w ciągu dnia na drinka przez przypadek, zwracając naszą uwagę na całkiem spory tłum dobrze bawiących się i tańczących do tutejszej muzyki. Przy okazji obejrzeliśmy show w stylu „wybory miss Zanzibaru”.

Cholo`s Disco Bar – prowadzone przez Włochów, jedno z najbardziej popularnych miejsc, koniecznie warte sprawdzenia. Organizują większe imprezy w czwartki i soboty.

Coccobello – kolejne miejsce prowadzone przez Włoszkę. Znajduje się trochę bliżej w kierunku miejscowości Kenwa. W weekendy organizują duże imprezy, wstęp ok. 2$.

Kendwa Rocks – najbardziej znane miejsce jeśli chodzi o imprezy na Zanzibarze. Hotel Kendwa Rocks znajduje się ok. 10 min. jazdy taksówką z Nungwi – koszt ok. 10000 TZS (5$). Organizują sobotnie imprezy w barze przy plaży oraz duże Full Moon Parties, gdzie można zobaczyć na żywo pokaz afrykańskich tańców, a potem pobawić się przy muzyce DJów. Kendwa Rocks organizuje również największe imprezy sylwestrowe na Zanzibarze. W 2016 roku około 6000 ludzi wzięło udział w zabawie noworocznej. Wstęp na Full Moon Party 20000 TZS (ok. 10$), sylwester ok. 25$. Nie trzeba rezerwować wcześniej biletów, ponieważ impreza odbywa się na plaży. Wstęp wolny dla rezydentów Kendwa Rocks Hotel.

Na koniec coś dla fanów rasta – w Nungwi, niedaleko White Ocean Reastaurant and Bar znajduje się mały bazar. Na końcu ulicy (idącej prostopadle od morza) znajduje się bardzo mały bar z mixem roześmianych turystów i tubylców i klimatem reggae. Warto wpaść w ciągu dnia. Uwaga na tzw. Beach Boys kręcących się w tej okolicy i proponujących sprzedaż używek i pomoc w oprowadzeniu po wiosce – nie polecam korzystać w ich usług.

Paje

Paje to druga zaraz po Nungwi miejscowość skupiająca życie nocne na Zanzibarze. Szczególnie w okresie od grudnia do lutego, gdzie wioskę zapełnia tłum kitesurferów, korzystających z idealnych warunków do surfowania.

Paje by Night – ten hotel z barem z przyjemnym, lekko rockowym klimatem jest miejscem nr 1 na mapie barów w Paje, nie tylko dla kitesurferów. Dobre jedzenie, mix hiszpańskiej, włoskiej i lokalnej kuchnii. Hotel znajduje się w drugiej linii od brzegu, niedaleko głównego dojścia do plaży.

B4 – przyjemny bar na plaży z poduszkami, leżakami a nawet łóżkami sprawia, że jest to idealne miejsce do wieczornego chill outu. Właścicielem jest Hiszpan, dzięki czemu można napić się Sangrii i zjeść dobrego burgera. Znani również z niesamowitych milkshake`ów.  Raz w tygodniu organizują wieczór filmowy. Imprezy z dobrą muzyką (minimal, deep house).

Jambo Beach Bungalows – organizują piątkowe imprezy na plaży (wstęp 5$).

Coco Blue Night Club – zlokalizowane w oddalonym o 10 min. jazdy taksówką Jambiani, organizują w piątki imprezy z muzyką na żywo i soboty z DJ.

Red Monkey Lodge (Jambiani) – bar zlokalizowany przy plaży, warto zajrzeć w poniedziałek w którym organizowany jest wieczór bluesa z muzyką na żywo.

Zanzibar Town

Travellers Cafe – raczej restauracja niż bar, jednak warto wybrać się na wieczornego drinka. Całkiem dobre miejsce z dobrym jedzeniem.

Forodhani Gardens – chociaż nie jest to ani bar ani klub, nie można pominąć tego miejsca mówiąc o życiu nocnym w Zanzibar Town. Forodhani Gardens to mały park usytuowany nad samym morzem, który nocą zamienia się w mekkę ulicznego jedzenia. Polecam spróbować lokalnej pizzy z Zanzibaru, popijając piwem zakupionym z sklepie nieopodal.

Africa House Hotel– bar na tarasie hotelu, wieczorami grają muzykę na żywo.

Mercury’s Bar – usytuowany niedaleko portu, dobre miejsce dla fanów zespołu Queen.

Jako że życie nocne na Zanzibarze cały czas się zmienia, co chwila powstają nowe kluby i miejsca warte odwiedzenia, będę wdzięczna jeśli podzielisz się twoim odkryciem w komentarzu.

Zobacz też:

[ess_grid alias=”grid-8″]